
Choroby płuc stanowią trzecią przyczynę zgonów w Europie i wykazują silny związek z ekspozycją na zanieczyszczone powietrze. W chorobach takich jak POChP (ang. COPD – przewlekła obturacyjna choroba płuc) stan pacjenta i rokowania pogarszają się z każdym zaostrzeniem choroby. Może je wywołać nawet krótkotrwała ekspozycja na powietrze złej jakości. Poza rezygnacją z wyrobów tytoniowych, farmakoterapią i zmianą stylu życia unikanie ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza jest jedną ze strategii niwelowania tempa rozwoju choroby i nieodwracalnej degradacji układu oddechowego. Co ma duże znaczenie bowiem rzutuje dodatkowo na kondycję organizmu i podatność rozwoju chorób towarzyszących. Pacjenci z ciężkim zaostrzeniem POChP mogą wymagać pilnej hospitalizacji i dodatkowej opieki zdrowotnej w trakcie procesu rekonwalescencji, co generuje znaczne koszty ekonomiczne.
Choć w Europie średnie roczne narażenie na pyły o frakcji drobnej – PM 2.5 i zgony z nim związane zmniejszyły się odpowiednio o 33.7 i 42.4% wciąż są kraje – takie jak Polska, gdzie z racji dużej emisji, poziom zanieczyszczenia powietrza przekracza europejskie standardy i wiąże się z większym ryzykiem rozwoju chorób takich jak POChP. W ostatnich latach średni poziom zanieczyszczenia powietrza i krajowa liczba hospitalizacji w trybie pilnym spadają. Natomiast stanu tego nie można uznać za wystarczający dla utrzymania dobrostanu pacjentów. Zwłaszcza, że unikanie narażenia na zanieczyszczenie powietrza w Polsce nie jest jedynie kwestią indywidualnego wyboru. Stąd nadal wiąże się z obciążeniem całego systemu opieki zdrowotnej. Szczególnie, że wraz z większymi środowiskowymi wyzwaniami i kondycją społeczeństwa przybywa pacjentów z przewlekłymi chorobami układu oddechowego.
Zważywszy, że proces zmian legislacyjnych i transformacja gospodarczo-społeczna postępują wolniej niż poprawa środowiska życia pacjentów, poszukiwanie rozwiązań wspomagających codzienną organizację aktywności, m.in., tak aby unikali nadmiernego narażenia na niekorzystne dla nich sytuacje pogodowe jest kluczowa.
W pracy zaprezentowano metodykę wyodrębniania predyktorów środowiskowych dla pacjentów z rozpoznaniem POChP w skali krajowej.

Analiza szczegółowa potwierdziła związek między czynnikami środowiskowymi a wzrostem liczby przyjęć do szpitali w trybie nagłym pacjentów z POChP w Polsce. Największe korelacje ( p < 0,001) wyniosły: r = 0,73 i opóźnienie dzienne = 20 dni dla SO 2 , r = 0,63 i opóźnienie dzienne = 20 dni dla PM2.5, r = 0,58 i opóźnienie dzienne = 5 dni dla PM10, r = 0,57 i opóźnienie dzienne = 25 dni dla NO 2 i r = 0,51 i opóźnienie dzienne = 30 dla NOx dla grupy analizowanych zanieczyszczeń. Związek z elementami meteorologicznymi był równie silny: r = -0,79 i opóźnienie dzienne = 19 dni dla Tmin, r = -0,78 i opóźnienie dzienne = 19 dni dla Tmax, r = − 0,57 i opóźnienie dzienne = 22 dni dla dTc, r = 0,42 i opóźnienie dzienne = 30 dni dla Rh i r = 0,40 i opóźnienie dzienne = 14 dla Ws. Najsilniejszym predyktorem zmiany przyjęć do szpitali w trybie nagłym pacjentów z POChP okazały się zmiany stężenia SO 2 i temperatury powietrza. Stwierdzono ponadto, że kobiety, pacjenci w wieku 60–79 lat, a także mieszkańcy obszarów miejskich wykazują silniejszą i szybszą reakcję na zmiany elementów środowiskowych, w postaci zapotrzebowania na przyjęcie w trybie pilnym na .
Publikacja jest wynikiem wspólnych działań realizowanych przez interdyscyplinarny zespół badawczy IMGW-PIB i Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego i dostępna na stronie wydawcy: https://www.nature.com/articles/s41598-025-07684-1