W przestrzeni publicznej pojawiły się doniesienia o możliwych intensywnych opadach deszczu i ryzyku powodzi w Polsce w przyszłym tygodniu. Czy rzeczywiście mamy powody do niepokoju? Oto, co mówią dane i prognozy meteorologiczno-hydrologiczne.
Źródło niepokoju
W ostatnich dniach w mediach pojawiła się publikacja wskazująca na ryzyko wystąpienia bardzo wysokich opadów nad obszarem Polski w nadchodzącym tygodniu. Choć tylko tytuł publikacji był alarmujący, a treść stonowana, wywołała ona spore poruszenie w przestrzeni publicznej. Dodatkowo pojawiają się incydentalnie wyliczenia średnioterminowych numerycznych modeli pogody, wskazujące na możliwość wzmożonych opadów deszczu w przyszłym tygodniu. Prognozy te są niestabilne i skrajnie zmieniają swoje wyliczenia dla obszaru Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski.
Co wiemy dziś – 04.07.2025?
- Modele numeryczne konsekwentnie wskazują na możliwość powstania zatoki górnego niżu barycznego nad Europą, która będzie przyczyną opadów deszczu, a w drugiej połowie tygodnia w części środkowo wschodniej kontynentu może sprzyjać tworzeniu się deszczowych niżów, zwanych też „niżami genueńskimi”. Trajektorie tych niżów są różne i tylko część z nich obejmuje obszar Polski.
- Ciepłe wody Morza Śródziemnego i Czarnego mogą zwiększać zawartość wilgoci w atmosferze, co potencjalnie sprzyja intensyfikacji opadów.
- Eksperymentalne prognozy probabilistyczne ECMWF wskazują, że w dniach 9–12 lipca:
- prawdopodobieństwo opadów przekraczających 20 mm/24h wynosi od 5 do 35%: we wtorek i środę na znacznym obszarze Polski, od czwartku do soboty w Polsce wschodniej i Małopolsce
- prawdopodobieństwo opadów przekraczających 50 mm/12h wynosi od 0,1 do 2,5% (jest to próg najniższy w skali), w środę w całym kraju, od czwartku do soboty na wschodzie i południu.
- Produkt EFI (Extreme Forecast Index) wskazuje punktowo na nietypową sytuację opadową na obszarze Europy Wschodniej (Rumunia, Ukraina, Białoruś). Wartość wskaźnika sugeruje, że choć nietypowe – opady nie będą ekstremalne. Ze względu na dużą zmienność prognoz z tak dużym wyprzedzeniem nie można wykluczyć, że „nietypowe” wartości wskaźnika związanego z wysokością opadów, incydentalnie mogą dotyczyć również obszaru Polski wschodniej i południowo-wschodniej.
- Modele średnioterminowej numerycznej prognozy pogody wskazują, że największe prawdopodobieństwo intensywnych opadów dotyczy obecnie obszarów Rumunii, Ukrainy i Białorusi. Ze względu na zmienność prognoz, zasięg tych zjawisk może się jednak istotnie zmieniać. Nadal utrzymuje się bardzo duża zmienność wyników tych prognoz, w odniesieniu do opadów wyniki te skrajnie się zmieniają i to na znacznym obszarze Europy Środkowej i Wschodniej.
Jakie mogą być skutki?
- Opady rzędu 20 mm/24h lub nieco większe, choć lokalnie mogą powodować utrudnienia (np. w czasie burz), będą w wielu regionach korzystne w kontekście suszy.
- Opady przekraczające 50 mm/12h mogą stanowić zagrożenie, zwłaszcza, jeśli będą występować przez więcej niż 1 dzień, jednak obecnie ryzyko ich wystąpienia nad Polską jest bardzo niskie.
Czy grozi nam powódź?
Zgodnie z aktualnymi wynikami numerycznych modeli pogody prawdopodobieństwo wystąpienia opadów ekstremalnych w naszym kraju jest stosunkowo niewielkie, jednak nadchodzący tydzień zapowiada się bardziej zasobny w opady atmosferyczne niż miniony okres. Przełoży się to na wzrosty stanu wody, przede wszystkim na mniejszych ciekach, lokalnie możliwe jest wystąpienie zagrożenia hydrologicznego. Na dziś ryzyko wystąpienia wielkoskalowej powodzi w Polsce jest niskie. Sytuacja jednak wymaga obserwacji i analizy ze względu na specyfikę numerycznych prognoz pogody.
Aktualna sytuacja hydrologiczna na rzekach (04.07.2025)
Aktualna sytuacja hydrologiczna na rzekach wskazuje, że 73% stacji hydrologicznych znajduje się w strefie wody niskiej, 25% w strefie wody średniej, 2% w strefie wody wysokiej. Na kolejnych stacjach osiągane i przekraczane są absolutne minima stanu wody. Przewaga niskiego stanu wody na rzekach w Polsce powoduje, że koryta cieków posiadają potencjał retencyjny. Dla wielu zlewni w Polsce obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne przed suszą hydrologiczną. Na prawie 300 stacjach hydrologicznych aktualne wartości przepływu są niższe niż wartości średniego niskiego przepływu z wielolecia (SNQ).
Ryzyko powodzi w perspektywie sezonowej
Na południu Europy bite są kolejne rekordy temperatury powietrza. Akweny morskie osiągają bardzo wysokie temperatury wody, która nadal się nagrzewa. Powoduje to niestabilność systemu i tworzenie potencjału do występowania ekstremalnych zdarzeń meteorologicznych i hydrologicznych. W tym kontekście, nie można jednak całkowicie wykluczyć wystąpienia intensywnych opadów w tym sezonie w Polsce, a dalej powodzi.
Co dalej?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – PIB na bieżąco monitoruje sytuację prognostyczną. Z każdym dniem otrzymujemy więcej i lepszej jakości danych, które pozwalają bardziej szczegółowo opisać przebieg pogody w przyszłym tygodniu. W przypadku pojawienia się jednoznacznych sygnałów o zwiększonym zagrożeniu, zostaną wydane ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne z jak największym wyprzedzeniem oraz odpowiednie komunikaty.