Przejdź do treści

07.02.2021

Zimowe vademecum kierowcy

Opady śniegu mają ogromny wpływ na warunki panujące na drodze – do tego stopnia, że niektórzy mało doświadczeni kierowcy zimą wolą zostawić samochód w garażu. Taki krok nie jest jednak konieczny, choć z całą pewnością jazda po śniegu wymaga dostosowania się do panującej aury. Jak to zrobić?

Na podróż i przygotowanie do niej w zimowych warunkach trzeba poświęcić zwykle więcej czasu. Muszą o tym pamiętać szczególnie właściciele pojazdów, które nie są garażowane. Przed wyruszeniem w drogę auto należy przygotować do jazdy i, jeśli zachodzi taka potrzeba, dokładnie je odśnieżyć oraz usunąć szron i lód z szyb, tak aby zapewnić sobie dobrą widoczność. Oprócz tego przy planowaniu podróży trzeba wziąć pod uwagę, że może ona zająć więcej czasu – jeżeli droga jest pokryta śniegiem lub błotem, bezpieczniej będzie poruszać się z mniejszą prędkością niż zwykle. Na wypadek niespodziewanych zdarzeń warto też zadbać o naładowanie telefonu przed podróżą, aby w razie potrzeby można było wezwać pomoc.

Nie przeceniaj swoich możliwości

Kiedy już kierowca przyzwyczai się do jazdy w zimowych warunkach, może odnieść wrażenie, że podróżowanie samochodem przebiega tak samo jak przy dobrej pogodzie. W rzeczywistości jednak nadal trzeba zachować wzmożoną ostrożność. Dlaczego? Przy prędkości 80 km/h droga hamowania na suchym asfalcie wynosi 60 metrów, ale na lodzie może się ona wydłużyć aż do 270 metrów. Tymczasem, jeśli jezdnia pokryta jest cienką warstwą lodu (tzw. czarny lód), może on być niewidoczny dla kierowcy. To oznacza, że w sytuacji nagłego pojawienia się pieszego czy przeszkody kierowca często nie ma szans wystarczająco szybko zatrzymać auta, jeśli porusza się z nieodpowiednią prędkością. Podczas jazdy po oblodzonej czy ośnieżonej nawierzchni bardzo łatwo również wpaść w poślizg, który może stać się przyczyną groźnej kolizji. Zimą dobry kierowca jeździ nie szybko, lecz ostrożnie.

Uważaj na innych kierowców

Zasada ograniczonego zaufania obowiązuje kierowców zawsze, ale w sytuacji jazdy po śniegu czy lodzie ma ona szczególne znaczenie. Nawet jeśli poruszamy się autem wyposażonym w nowoczesne systemy bezpieczeństwa i mamy duże doświadczenie w prowadzeniu samochodu zimą, nie oznacza to, że można powiedzieć to samo o kierowcach jadących przed czy za nami. Dlatego w trudnych warunkach najlepiej zachować większą niż zwykle odległość od poprzedzającego pojazdu oraz unikać wykonywania gwałtownych manewrów.

Jeśli sytuacja jest naprawdę zła, zostań w domu

Czasem warunki atmosferyczne są wyjątkowo złe. Jeśli występuje silny wiatr, a opady śniegu drastycznie ograniczają widoczność, najlepiej zastanowić się, czy podróż autem jest w tym momencie konieczna. W niektórych sytuacjach jedynym rozsądnym wyjściem jest przeczekanie najgorszej śnieżycy. Jeśli fatalne warunki zaskoczą nas w trasie, można na jakiś czas zatrzymać się w bezpiecznym miejscu. Być może będzie się to wiązało ze spóźnieniem, ale nie warto ryzykować życia i zdrowia, by szybciej dotrzeć do celu.

Na co powinniśmy zwracać szczególną uwagę zimą?

Zimą ośnieżone drogi nie są jedynym utrudnieniem dla kierowców. Równie niebezpieczna może okazać się zmienność panujących warunków. Błoto pośniegowe, marznące opady czy roztopy odsłaniające ubytki w nawierzchni – to wszystko stanowi potencjalne zagrożenie. Wielu kierowców w szczególny sposób obawia się jazdy w sezonie zimą. Niepokój budzą w nich jednak przede wszystkim opady śniegu oraz oblodzona nawierzchnia. Tymczasem ostrożność należy zachować również wtedy, gdy śnieg już się rozpuści, a temperatura waha się w okolicach zera.

Błoto pośniegowe

Błoto powstające w wyniku topnienia śniegu na drodze w znaczącym stopniu zwiększa ryzyko poślizgu. Nie należy lekceważyć wpływu tego zjawiska na bezpieczeństwo jazdy i dostosować prędkość do panujących warunków. Dodatkowo, gdy na jezdni znajduje się błoto, wyjątkowo szybko brudzą się szyby i reflektory pojazdów, co negatywnie wpływa na widoczność. Kluczowe jest więc regularne kontrolowanie poziomu płynu do spryskiwaczy i sprawności wycieraczek, a także czyszczenie reflektorów.

Czarny lód

Opady deszczu lub deszczu ze śniegiem przy temperaturach w okolicy zera mogą prowadzić do powstania na ulicy tzw. czarnego lodu, czyli praktycznie niewidocznej, cienkiej warstwy zamarzniętej wody, która pokrywa nawierzchnię drogi. Jezdnia pokryta czarnym lodem sprawia wrażenie mokrej i lekko się świeci. Warto zachować szczególną ostrożność również wtedy, gdy dostrzeżemy lód na poboczu czy ogrodzeniach wzdłuż jezdni. Pamiętajmy, że nawet kiedy temperatura na słońcu jest wyższa od zera, lód może wciąż znajdować się na zacienionych fragmentach drogi. Wyjście z poślizgu to wyzwanie nawet dla doświadczonego kierowcy, dlatego lepiej unikać tego niebezpieczeństwa i zawczasu zredukować prędkość.

Uwaga na dziury!

Gdy po okresie niskich temperatur następuje odwilż, topnienie śniegu odsłania ubytki w nawierzchni. Wjechanie w dziurę może prowadzić do uszkodzenia kół, zawieszenia czy układu kierowniczego. Z tego powodu, jeśli odpowiednio wcześnie zauważymy taką przeszkodę, najlepiej ją ominąć – o ile nie wymaga to wykonania gwałtownego manewru. Jeżeli nie mamy szansy ominąć dziury, powinniśmy maksymalnie zwolnić, ale tuż przed wjechaniem w nią zdjąć nogę z hamulca dla optymalnej pracy amortyzatorów.

UWAGA - IMGW-PIB apeluje o rozwagę na drodze. Mamy jedno życie, jedno zdrowie i szanujmy je, tak jak i zdrowie innych. Aktualne warunki pogodowe www.imgw.pl/meteo 

Źródło: ZK IMGW-PIB, Mat. Prasowe Renault. Foto: Unsplash