Przejdź do treści

19.09.2024

Dyrektor IMGW-PIB prof. dr hab. Robert Czerniawski na wieczornym posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem premiera we Wrocławiu.

Dyrektor IMGW-PIB prof. dr hab. Robert Czerniawski wziął udział w wieczornym posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem premiera we Wrocławiu. Powiedział, że w Opolu, Brzegu i Oławie obserwowane są już spadki poziomu wody, a w piątek takie pierwsze spadki będą notowane we Wrocławiu. Natomiast wzrosty nastąpią m.in. w Brzegu Dolnym, Malczycach i Ścinawie.

Dyrektor IMGW powiedział, że w Opolu, Brzegu i Oławie obserwowane są już spadki poziomu wody, odpowiednio o 15, 8 i 6-8 cm. Dodał, że jeśli chodzi o Wrocław i okoliczne rzeki, które wpadają do Odry, to na wodowskazie utrzymuje się od 12 godzin stabilny stan wody między 639 a 642 cm. "Jutro w ciągu dnia we Wrocławiu będą już notowane pierwsze spadki" - przekazał dyrektor Czerniawski.

Posiedzenie sztabu kryzysowego

Dodał, że w rzekach Oława i Ślęza jest już "dość istotny spadek", a niewielki spadek jest w Bystrzycy. Przekazał, że z kolei na Widawie, która jest dopływem Odry, poziom wody się podniósł o 60 cm, co jest związane z tzw. cofką z Odry. Dodał, że Widawa zrównała się z Odrą i od kilku godzin nie następuje przyrost. "Kiedy zacznie się spadek na terenie Wrocławia, to wtedy też Widawa siłą rzeczy spadnie"

Dyrektor IMGW-PIB prof. Robert Czerniawski powiedział, że niepokojąca sytuacja jest w dolnych stanowiskach pomiarowych, poniżej Wrocławia. Jak przekazał, na wodowskazie w Brzegu Dolnym jest 906 centymetrów, a będzie 950 cm. "Jeżeli nic się nie stanie z wałem, to mamy jeszcze 120 cm w zapasie".

Dyrektor Robert Czerniawski przekazał, że "Jeśli chodzi o Malczyce i Ścinawę, (...) tu też będą wzrosty widoczne (...). W Malczycach zaobserwujemy wzrost o 50 cm, w tej chwili jest 750 cm (...), w zapasie mamy 92 cm. W Ścinawie z 538 cm obserwowanych teraz, w piątek wieczorem nastąpi wzrost do 650 cm, jeżeli nic nieprzewidzianego się nie stanie, to mamy w zapasie 80 cm". Dodał, że ostrzeżenia - ale "bez jakiegoś specjalnego zagrożenia" - wciąż dotyczą Nysy Kłodzkiej i Nysy Łużyckiej.

 

Posiedzenie sztabu kryzysowego