IMGW-PIB: Charakterystyka wybranych elementów klimatu w Polsce we wrześniu 2021 r.
TEMPERATURA POWIETRZA
Średnia obszarowa temperatura powietrza we wrześniu 2021 r. wyniosła 14,0°C i była o 0,2°C wyższa od średniej wieloletniej dla tego miesiąca (klimatologiczny okres normalny 1991-2020). Tegoroczny wrzesień należy zaliczyć do miesięcy normalnych. Najcieplejszymi regionami Polski były zachodnie części Pasa Nizin (średnia obszarowa temperatura 15,4°C) i Pasa Pojezierzy (średnia 15,1°C), najchłodniejszym zaś wschodnie części obu subregionów. Analizując to zagadnienie z punktu widzenia regionów klimatycznych, należy stwierdzić że najcieplej było w Pasie Wybrzeży i Pobrzeży Południowobałtyckich (średnia obszarowa temperatura 14,7°C, wyższa od normy o 0,7°C), a najchłodniej w Karpatach (średnia 13,1°C, niższa od normy tylko o 0,2°C). Najsilniej od normy odbiegały warunki termiczne w Sudetach (średnia 14,2°C, wyższa od normy o 1,4°C).
Według klasyfikacji rangowej średniej temperatury miesięcznej, obejmującej okres od 1951 r., wrzesień 2021 r. plasuje się na 26. pozycji. Był to dwunasty najcieplejszy wrzesień w XXI wieku (różnica między najcieplejszym wrześniem 2006 r. wyniosła 2,0°C). Najniższą średnią temperaturą obszarową charakteryzował się ten miesiąc w 1996 r. (10,4°C).
Przestrzenne zróżnicowanie temperatury powietrza we wrześniu pokazuje, że wartości średniej miesięcznej temperatury powietrza na całym obszarze Polski malały z zachodu na wschód. Najchłodniejszymi regionami były Karpaty, a także północno-wschodnia część Polski.
Wskaźnik anomalii, tj. odchyleń od wartości wieloletnich średnich miesięcznych z okresu 1991-2020, zawierał się granicach od –2,0°C do 2,0°C. Obszar położony w zachodniej części kraju był cieplejszy o co najmniej 1°C od normy, podczas gdy wschodnie rubieże Polski były chłodniejsze o 1°C i więcej.
Najwyższą temperaturę powietrza (28,8°C) odnotowano 10 września we Wrocławiu (informacja dotyczy jedynie stacji synoptycznych). Ogólnie najcieplejsze dni miesiąca notowano między 10 a 11 września. Ujemne temperatury wystąpiły w górach: na Kasprowym Wierchu 21 września zanotowano –4,4°C, dzień wcześniej na Śnieżce temperatura wyniosła –1,8°C.
Przestrzenny rozkład wartości kwantyla 95% temperatury pokazuje wyraźny podział obszaru Polski na dwie części: chłodniejszą na północnym wschodzie i cieplejszą na południowym zachodzie. Przestrzenny rozkład kwantyla 5% temperatury minimalnej ma bardziej zróżnicowany rozkład przestrzenny, choć w znacznym stopniu odzwierciedla on rozkład średniej miesięcznej temperatury powietrza w tym miesiącu.
We wrześniu średnie dobowe wartości temperatury powietrza mieściły się zazwyczaj między średnią wieloletnią tego elementu, a wartościami kwantyli 5% i 95%. Występujący od szeregu lat silny wzrostowy trend temperatury powietrza na obszarze Polski został we wrześniu 2021 roku zatrzymany. Tylko od 1951 roku wzrost temperatury w tym miesiącu szacowany jest na 1,3°C.
Wartość współczynnika trendu jest zróżnicowana w poszczególnych regionach klimatycznych kraju. Najsilniejszy wzrost temperatury powietrza we wrześniu występuje na północy, najsłabszy – na południu Polski.
OPADY ATMOSFERYCZNE
Obszarowo uśredniona suma opadu atmosferycznego we wrześniu w Polsce wyniosła 42,3 mm, co stanowiło nico ponad 57% normy dla tego miesiąca określonej na podstawie pomiarów w latach 1991-2020. Według klasyfikacji Kaczorowskiej miniony wrzesień należy zaliczyć do miesięcy bardzo suchych.
Według klasyfikacji rangowej średniej obszarowej sumy opadów, obejmującej okres od 1966 r., wrzesień 2021 r. plasuje się na 38. pozycji. Najbardziej zasobny w opady był wrzesień w 2001 r. (ze średnią sumą 112,6 mm), najmniej – w 1969 r. (zaledwie 16,8 mm).
Wrzesień 2021 roku charakteryzował się przestrzennym zróżnicowaniem warunków pluwialnych na obszarze całego kraju w zakresie od 10(!) do blisko 270 mm. Najniższe opady (rzędu 10-20 mm) wystąpiły w środkowej części zachodniej Polski oraz w centralnej części Wielkopolski. Najwyższe miesięczne sumy opadów odnotowano w południowo-wschodniej części kraju.
Opady we wrześniu zawierały się w przedziale 20-140% normy wieloletniej (1991-2020).
Skumulowane sumy opadów atmosferycznych (od stycznia 2020 r.) na poszczególnych stacjach obrazują sytuację w zakresie zasilania opadowego. Widać, że na niektórych stacjach skumulowany deficyt opadu jest niezwykle wysoki (np. Koszalin, Piła i Resko – 25%, Chojnice – 14).
Jednakże na przeważającym obszarze wartość ta jest w normie lub zdecydowanie ją przewyższa (np. Białystok – 20%, Rzeszów – 40%).
Skumulowana liczba dni z opadem (liczona od 1 stycznia 2020 r.) na większości stacji była zgodna z normą lub oscylowała w jej pobliżu.
Znajduje to swoje odzwierciedlenie w Klimatycznym Bilansie Wodnym. Jego przestrzenny rozkład obrazuje dramatyczną utratę wilgoci na obszarze Wielkopolski oraz istotne straty na parowanie niemalże w całej Polsce na zachód od południka 24°E. Straty w centralnej części Wielkopolski sięgają 60 mm.