Zimą w górach nie ma miejsca na błędy. Najważniejszym elementem wyposażenia powinna być głowa i rozsądek.
W najnowszym artykule w Obserwatorze online o tegorocznym sezonie zimowym, lawinach i wpływie klimatu oraz człowieka na bezpieczeństwo turystyki górskiej, rozmawia Rafał Stepnowski z IMGW-PIB z Pawłem Chrustkiem, kierownikiem Stacji Badań Śniegu i Lawin Hala Gąsienicowa z IMGW-PIB oraz Kubą Radlińskim, członkiem Służby Śniegowo-Lawinowej GOPR.
„Zima w polskich górach zaczęła się dość późno, bo stała pokrywa śnieżna utworzyła się dopiero na początku stycznia. Obecnie na Hali Gąsienicowej mamy 50-60 cm śniegu (dane z 4 marca 2021 r., przyp. red.). Bardzo charakterystycznymi zjawiskami były, i nadal są, szybkie przyrosty pokrywy śnieżnej i równie szybkie roztopy. Jeśli chodzi o temperaturę, to mijająca zima jest dość niestabilna. W stosunku do średnich wieloletnich styczeń był chłodniejszy, a luty znacznie cieplejszy. Wyjątkowym jest także nierównomierny ruch turystyczny i prawdziwy najazd amatorów białego szaleństwa, zwłaszcza osób zainteresowanych dość nowym w polskich górach rodzajem aktywności – skitouringiem. Pełne szlaki, opróżnione wypożyczalnie sprzętu, ludzie uciekali w tym roku od popularnych zwykle stoków.” – mówi Paweł Chrustek